Efekty gitarowe na scenie

Zanim zagramy swój pierwszy koncert, powinniśmy upewnić się, że instrumenty muzyczne i pozostały sprzęt są ustawione tak jak powinny, aby uniknąć problemów na scenie. Gitarzyści muszą zadbać o swoją gitarę, wzmacniacz, oraz efekty gitarowe, a te ostatnie odgrywają olbrzymią rolę w kwestii budowania brzmienia. Za ich pomocą możemy wzbogacić dźwięk lub zmienić go nie do poznania, w zależności od posiadanych efektów i tego jakie wymagania ma konkretny gitarzysta. Można użyć jednego lub dwóch efektów, ale mamy także możliwość stworzenia pedalboardu, czyli przestrzeni na której znajduje się większa ilość połączonych ze sobą efektów gitarowych. To jakie brzmienie uzyskamy zależy rzecz jasna od rodzaju używanych efektów, dlatego zanim udamy się na zakupy do sklepu muzycznego, warto zaznajomić się z poszczególnymi brzmieniami.

Rodzaje efektów

Efekty gitarowe dzielą się na kilka rodzajów, wśród których można wyróżnić przestery, efekty modulacyjne oraz przestrzenne. Przestery są bez wątpienia najpopularniejszą grupą efektów, a dodatkowo w przypadku większości gitarzystów są one pierwszym efektem z jakim muzyk ma do czynienia. Należy bowiem wiedzieć, że niemal każdy wzmacniacz gitarowy posiada już wbudowany przester. Z czasem jednak jego moc lub brzmienie może być niewystarczające dla bardziej wymagającego gitarzysty, więc zostaje zastąpione o zewnętrzny przester. Przestery dzielą się na trzy podgatunki. Pierwszą z nich jest distortion, który z założenia ma brzmieć jasno, bardzo ostro i dynamicznie. Efekty tego typu są bardzo chętnie używane do różnych odmian metalu. Drugim podgatunkiem są efekty typu overdrive, które zwykle brzmią cieplej i nie aż tak ostro jak distortion. Oba te efekty są często ze sobą mylone, ponieważ charakterystyka obu podgatunków jest podobna, dlatego bez problemu możemy znaleźć efekt overdrive, który może zabrzmieć chłodniej i ostrzej od efektu distortion.

Wniosek jest z tego taki, że jeśli mamy porównywać ze sobą efekty, lepiej porównywać konkretne modele, a nie całe grupy. Trzeci rodzaj przesteru jest bardzo charakterystyczny i bardzo trudny do pomylenia z jakimkolwiek innym rodzajem efektu. Jest nim fuzz, który pozwala uzyskać bardzo brudne, wręcz siarczyste brzmienie. Brzmienie takiego efektu możemy usłyszeć między innymi e utworze „Blue Orchid” zespołu The White Stripes. Druga grupa, czyli efekty modulacyjne, łączy w sobie najwięcej różnorodnych brzmień. Pierwszym przykładem może być chorus, mający za zadanie stworzyć symulację kilku gitar grających ze sobą jednocześnie. Drugim przykładem może być tremolo, czyli efekt chętnie wykorzystywany w gatunkach takich jak rock, blues czy country. Po włączeniu tremolo uzyskamy dźwięk gry na gitarze przy jednoczesnym kręceniem potencjometrem odpowiedzialnym za głośność. Do trzeciej grupy, czyli efektów przestrzennych należy reverb oraz delay. Reverb pozwala tworzyć pogłos wypełniający brzmienie naszej gitary, a delay tworzy echo, którego długość trwania oraz częstotliwość powtórek możemy ustawić według własnych wymagań.

Efekty czy multiefekt?

Efekty gitarowe możemy kupować pojedynczo i łączyć je ze sobą, jednak wówczas stworzenie pedalboardu może nie być tanią inwestycją. Dobrą alternatywą może być multiefekt gitarowy, czyli urządzenie wyposażone w bardzo dużą ilość wbudowanych efektów. W zależności od wybranego przez nas multiefektu mamy do dyspozycji większą lub mniejsza bibliotekę brzmień oraz inne możliwości, takie jak możliwość łączenia ze sobą większej ilości efektów oraz pamięć w której możemy zapisać wiele stworzonych przez nas brzmień.